Dziady cz. 2137 "Kremówkarz wojtyła"
GUŚLARZ Czarne z gara płyną buchy Leca geste kłęby pary Wzywam was, najcięższe duchy Te bez czci i ten bez wiary CHÓR Pierzchaj ten kto w Boga wierzy Swąd kremowek czuć nieswieży Wchodzi DUCH Duch piekielny w szacie białej Papież Polak, Biskup Rzymu W lewej dloni z pastorałem W prawej akt aneksji Krymu DUCH Imię moje jest Jan Paweł Jam pół człowiek jest, pół diabeł Jam jest bestia straszna sroga Jam jest szatan, śmierć i trwoga Jam dowodził na Wolyniu Jam pociągał spust w Katyniu Prowadziłem Tupolewa Celowałem prosto w drzewa Jam jest święty Co uderzyl w World Trade Center Strącił Łuszcza z ośmiu pięter A najbardziej na tym świecie Lubił gwałcić małe dzieci DUCH POLAKA Ty Janie Pawle, ty bestio zapchlona Na wieki wieków bądźże potępiona Zapewniałeś ześ ty prawy jest katolik A pisałeś - do Mossadu - wszystkich gojów rozpierdolić Powiem ja i twą najskrytszą tajemnice Tys Żydowi sprzedawał polskie kamienicy Śmierć byś napotkał i rychły pochowek Za te kamienice dla pięciu kremówek GUŚLARZ ...